Pan Daniel z Kominy i Kominki nie zostawił mnie w kłopocie. W kilka godzin przygował projekt zgodnie z wymaganiami Joli ( i tu wielkie dzięki dla Joli) , poprzestawiam montaże, produkcję i zrobił wszystko, by kominek stanłą u mnie w przyszłym tygodniu - zamin Duch ułoży podłogę.
Pan Daniej okazał się cudnym człowiekiem - a Jola nie zawiodła jak zwykle :)
Powstał projekt kominka - nie będę się z nim spierać. To wersja na dziś. Jak mnie sie zechce namieszać to sobie zmienię :):)
Pan Daniel z Kominy i Kominki nie zostawił mnie w kłopocie. W kilka godzin przygował projekt zgodnie z wymaganiami Joli ( i tu wielkie dzięki dla Joli) , poprzestawiam montaże, produkcję i zrobił wszystko, by kominek stanłą u mnie w przyszłym tygodniu - zamin Duch ułoży podłogę.
Pan Daniej okazał się cudnym człowiekiem - a Jola nie zawiodła jak zwykle :)
Powstał projekt kominka - nie będę się z nim spierać. To wersja na dziś. Jak mnie sie zechce namieszać to sobie zmienię :):)
Z powodu dodatkowych kosztów związanych z przelewami w walucie (euro) i problemem, że nie każdy ma takie konto, a przeliczniki bnków sa dziwne i różne - jednak stanęło na przeliczeniu ceny na złotówki.
Dostawca założył, że ceny wyglądają tak (przyjął 4,5 pln za 1 Euro) :
3l – 121,50 zł
5l – 202,50 zł
Odbiór :
Zapraszam na pierwszy termin : 13 października (wtorek) do mnie na budowę.
Zapewne będe tam troche siedziec - tak od 9.00 do 20.00 :):) Albo dalej jak będzie miłe towarzystwo :):)
Na pewno nie wszystkim będzie pasowało, więc pewnie powtórka w środę.
Z powodu dodatkowych kosztów związanych z przelewami w walucie (euro) i problemem, że nie każdy ma takie konto, a przeliczniki bnków sa dziwne i różne - jednak stanęło na przeliczeniu ceny na złotówki.
Dostawca założył, że ceny wyglądają tak (przyjął 4,5 pln za 1 Euro) :
3l – 121,50 zł
5l – 202,50 zł
Odbiór :
Zapraszam na pierwszy termin : 13 października (wtorek) do mnie na budowę.
Zapewne będe tam troche siedziec - tak od 9.00 do 20.00 :):) Albo dalej jak będzie miłe towarzystwo :):)
Na pewno nie wszystkim będzie pasowało, więc pewnie powtórka w środę.
Zeljko - tort zupełnie genialny :):) Dziękuję bardzo :):)
------------
Dziś był ciężki dzień. I w zasadzie jeszcze się nie skończył.
Nastąpiły pierwsze zakupy oświetlenia - nie jest źle, nie ?
Zakupiłam trochę halogenów ( dla znających topografię mojej chałupki - halogeny będą pod antresolą - nad kominkiem, i nad anteresolą - w suficie na samej górze. Sztuk łącznie 14)
Zostały wszystkie żyrandole :) I marne 34 meblowe ledy do półeczek :):) Jeszcze nie wybrane. Ale i tak ciesze się, że trochę poszłam do przodu.
Dziś od 9 do 15 z Jolą liczyłyśmy kontakty - padam na twarz. Na razie wyszło nam 283 sztuki róznynego osprzętu w kwestii gniazd, ramek i łaczników...ale nie wszystko policzone...tragedia.
Kuchnia zamówiona :) Montaż 19. listopada :):) A to już bliżej jak dalej, prawda ? :)