Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kaizen

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    25 964
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    91

Zawartość dodana przez Kaizen

  1. Ten fachowiec przeprowadził testy laboratoryjne i stąd wie, które dane prawdziwe? Jestem przekonany, że szanujący się producent ma potwierdzenie na podane dane - co nie znaczy, że każde okno takie będzie (zaznaczył, że to dotyczy konkretnej próbki). I IMO oznacza to, że takie parametry dla tego modelu są osiągalne - ale pod pewnymi (nie wiem jakimi - mogę się domyślać) warunkami. Natomiast deklarowane parametry Twoich okien powinny być w ofercie. I masz prawo z nich rozliczać. Każde okno powinno mieć podane niezależnie - często znacząco różniące się. Dla przykładu z oferty Vetrex: Nie sprawdzałem, ale pewnie w deklaracji znalazłbym jeszcze inne wartości.
  2. W deklaracji masz właściwości minimalne, które musi spełniać okno dla deklarowanych parametrów (inne rozmiary czy okucia będą miały inne - i to jest jak najbardziej OK). Dlatego patrz, czy w ofercie dane się zgadzają (sensownie różnią się między oknami - w uproszczeniu im większy % szkła, tym U powinno być lepsze) W tekście marketingowym masz gwiazdkę - konkretna próbka. Spodziewałbym się takiego scenariusza - przyszedł dyr. marketingu do szefa produkcji o poprosił, o podrasowanie okna na maksa do testów. Potem zaprosił speca od szkoleń z montażu i regulacji, żeby jeszcze stuningował okno. I takie posłali do labu. Dla przykładu typowe okucie rozwierne jest mniej szczelne, od rozwierno-uchylnego przez brak grzybków dociągających od strony zawiasów. Oczywiście można dla okna rozwiernego zamontować takie grzybki - co poprawi szczelność, ale kosztuje i jak przychodzi klient i będzie porównywał z innymi ofertami, z "okrojonymi" okuciami to jak sądzisz, ilu wie że warto za to dopłacić? I pewnie do testów do deklaracji poszło "tańsze" a do tekstu marketingowego "droższe" okucie. O ile oczywiście w danym modelu są takie opcje. Tu może mieć też znaczenie, że deklaracja ma 7 lat - więc nawet jak to ten sam model, to spodziewałbym się, że poprawili jego parametry drobnymi usprawnieniami.
  3. Wrzucisz swoje wykresy z ogrzewanej sypialni, czy nie znasz i bardziej się interesujesz temperaturami u mnie, niż u siebie? Sprawdzasz w ogóle, jak Twoje ustawienia działają? Jak zmieniają temperaturę? Napisałeś, że obniżasz temperaturę. Czego zatem, skoro nie czynnika grzewczego? Co PV mam do grzania? To jakaś autorska Twoja automatyzacja, czy jakiś producent już wypuścił sterowanie na podstawie prognozy pogody (skoro z wyprzedzeniem)? Czy jednak używasz zwykłej krzywej grzewczej?
  4. To na czym polega różnica? Mi też. I mam tam taką temperaturę: I po co mam grzać? I tak mam niezdrowo wysoką temperaturę. Ten wzrost rano to zyski słoneczne a w południe to odpalenie kominka w salonie (najdalsze pomieszczenie względem tej sypialni). Podłogówka + grzejniki bez bufora? I w nocy obniżasz krzywą... To rano o ile masz niższą temperaturę w łazienkach, niż wieczorem? Jak przy podłogówce obniżasz krzywą, to przecież w ogóle wyłączasz grzanie poza największymi mrozami. Inni tak właśnie osiągają grzanie tylko w taniej - Ty tak osiągasz grzanie tylko w drogiej. Tak jak pisałem - bardzo się starasz i odnosisz sukces Szybciej klimę trzeba odpalić, bo temperatura przez syki wyższa, niż w sypialni.
  5. Kwestia doboru wielkości zasobnika i temperatury do potrzeb. Przecież jak masz jedną osobę po drugiej to i tak nie zdąży się nagrzać cały zasobnik, żeby była gorąca woda. Dla mnie to nienaturalne, bo w nocy jestem w sypialni, gdzie nie włączam grzania od kilku sezonów. Musiałbym klimę odpalić w sypialni (a nie mam jej tam) żeby obniżyć temperaturę, bo od kilku sezonów w ogóle nie grzeję w sypialniach. A w łazienkach w nocy i rano też chcę mieć ciepło. W gabinecie też nie grzeję - ogrzewa się zyskami jak ktoś w nim siedzi. W strefie dziennej grzeję (poza zyskami oczywiście) w dziennym okienku taniej strefy (akurat ogrzewa przed powrotem do domu - a w upały wtedy chłodzę) albo kozą.
  6. Żeby tyle wykręcić, to trzeba grzać CWU celowo w drogiej strefie i podbijać krzywą grzewczą w drogiej strefie/obniżać w taniej. Jak z 1/3 to CWU, 1/3 CO i 1/3 to bytowe. Już samo CWU to ze 33% w taniej strefie. W taniej strefie tez jest niższa temperatura na zewnątrz i mniejsze zyski i puszczona samopas PC już ponad połowę zużywa w taniej strefie (bez bufora nawet). Urządzenia chodzące 24/7 zużywają 42% w taniej strefie. Naprawdę musisz się bardzo starać, żeby wyciągnąć 65% w drogiej strefie.
  7. Grzejąc pompą ciepła? To musisz się baaardzo starać, żeby maksymalizować zużycie w drogiej strefie.
  8. Przy PV zużycie w drogiej strefie powinno być symboliczne i przytłaczająca większość poboru w G11 w przyszłym roku będzie po 1,09zł/kWh gdy w G12 w tym samym czasie ciągnąłbyś po 0,61zł. Czyli różnica na każdej kWh to 0,48zł - każda MWh to 480zł. A przy net-billingu może być nawet kwestia czy to pokryje magazyn (czyli za darmo) czy zapłacisz pełne 1,09zł/kWh. A skoro setki złotych Cię nie interesują, to czemu zakładasz wątek "czy mi się opłaca"? I nikt tu nie mówi o zmianie nawyków. - bo to ma znaczenie bez PV. Z PV to ciągnąć w czasie drogiej strefy ciągniesz swój prąd z instalacji, a nie z drogiej sieci (swoją drogą to relikt zamierzchłych czasów, że droga strefa jest również latem wtedy, gdy energia na giełdzie jest najtańsza).
  9. U mnie różnice są znaczące. Przy okazji przypomnę, że przy taryfach nie ma opłaty handlowej i należy to odróżnić od cennika. A operatorzy namawiają i kuszą ofertami z cennikiem (dodając usługę serwisanta, ubezpieczenie czy inne cuda na kiju których klient nie potrzebuje i głębiej chowając ofertę taryfową).
  10. W PGE Warszawa G11 mi wychodzi 1,08zł/kWh a G12 0,61/1,25zł/kWh brutto (wszystkie składniki). Liczyłem dla 10MWh i koszty zmienne netto wychodzą w G11 8 812,00 zł a w G12@74% 8 805,38. Całkowite, przez trochę wyższe opłaty stałe będzie przy 10MWh 73% a przy mniejszej ilości kWh z tego samego powodu jeszcze trochę mniejszy udział drogiej strefy.
  11. No, nieźle potaniała G11 (ale tania strefa w G12 też nieźle spadła). Teraz trzeba zużywać ponad 86% w drogiej strefie, żeby G11 wyszło taniej. W przyszłym roku będzie to ponad 74% (ja mam 21% zużycia w drogiej średnio - a w lecie, czyli bez CO ale z CWU do 40%).
  12. Ścianę kolankową i szczytowe (jak są) trzeba izolować tak czy inaczej od zewnątrz, od wewnątrz i od góry. Jak ją podwyższasz - więcej izolacji trzeba położyć więc najlepiej, jak ściany kolankowej nie ma - ocieplasz strop, murłatę i łączysz tę izolację poziomą z pionową na elewacji. Mniejszy koszt bo nie tylko na murze oszczędzasz, ale też na ociepleniu elewacji i ściany kolankowej od wewnątrz i mniejsze straty, bo mniejsza powierzchnia oddawania ciepła.
  13. Wieniec wystaje powyżej poziomu stropu? A Ty chcesz, żeby jeszcze bardziej wystawał? Po co?
  14. MPPT w falowniku z MPPT w optymalizatorze to jak dwa samce alfa w jednej klatce. Jak są blisko spokrewnieni i ze sobą rozmawiają, to może do tragedii nie dojdzie. Producent Do not use solar panels with optimizers. In worst case, the use of optimizers will cause irreparable damage to the solar charger. https://www.victronenergy.com/media/pg/Manual_BlueSolar_100-30__100-50/en/installation.html Jak ktoś od razu instaluje system (kompleksowy, zsynchronizowany falownik z optymalizatorami) to zmniejsza straty - ale dalej produkuje mniej energii niż te same panele bez optymalizatora ale równomiernie oświetlone. Do tego optymalizatory też wołają jeść - i masz 1-2% dodatkowych strat cały czas na zasilanie i straty na przetwornicy.
  15. Łączenie szeregowe paneli powoduje problemy, gdy każdy nie pracuje z taką samą mocą. Natężenie prądu jest takie, jak na najsłabszym panelu - czyli jeden zmniejsza produkcje nie tylko swoją, ale wszystkich innych w stringu. Marketing potrafi wciskać, że rozwiązują to diody bocznikujące - ale to chłyt marketingody. Diody działają przy całkowitym zacienieniu większości sekcji (zazwyczaj 3 sekcje, czasami 6 na panel). I ich celem jest ochrona panela przed hot-spotami i spełnienie norm, żeby panel dostał CE. W laboratorium jak zakryją całą jedną sekcję to mogą się pochwalić, że "patrzcie, moc spadła nieznacznie - diody ratują produkcję" - ale w naturze takie sytuacje nie występują. I jak ktoś umieści panele tak, że przez znaczną część dnia na któryś panel pada cień np. komina się dziwią, jak to inni z podobnej instalacji produkują takie ilości kWh. Więc należy jak ognia unikać sytuacji, gdy panele z jednego stringu nie są identycznie nasłonecznione. Można wydawać czapkę pieniędzy na optymalizatory - ale to pudrowanie trupa. Jak chcesz dołożyć 4 panele na innej połaci - dobierz do tego mikroinwerter i podłącz niezależnie.
  16. Jak nazwa pokrywa się z nazwą producenta profilu - no name. Tam, gdzie niby takie same szklenia, niby takie same okucia, niby (prawie) takie same profile - to co może robić wagę? To, co w profilach - czyli wzmocnienia i ocieplenie (jak w danym modelu jest wypełnienie w profilu). I nie jest to za darmo.
  17. Od kilku lat jest masakryczna nieopłacalność G11. Wcześniej jak ktoś się uparł, to potrafił wygenerować wyższy rachunek w taryfie strefowej - od kilku lat bez szans. Jak będzie - no, to nie wiadomo. Ale nawet, jak proporcje cen w różnych taryfach i strefach wrócą do tych sprzed limitowania (w sumie to nie samo mrożenie jest przyczyną, a to, że limit ceny kWh jest ten sam niezależnie od taryfy i strefy i wskazówka się oparła i wszędzie ta sama cena) to dalej sporadycznie G11 wygra. A przy PV tylko przy net-meteringu z wystarczająco wysoką nadprodukcja wygrywała G11 przez odrobinę mniejsze opłaty stałe. We wszelkich innych przypadkach strefowe wygrywają - w końcu w drogich godzinach przytłaczającą większość kWh pokrywa autokonsumpcja (z bilansowaniem godzinowym) nawet bez magazynu.
  18. Daj sobie spokój z no-name (nazwa profili a nie producenta okna). W ogóle ich nie bierz pod uwagę. Sprawdź jeszcze wagę takich samych okien - pewnie się zdziwisz.
  19. Taryfy strefowe nie polegają na tym, że wyłączają Ci prąd w określonych godzinach. Chodzi o to, że masz kilka procent drożej przez pewien czas, i kilkadziesiąt procent taniej w innych. Jak się założymy, to jestem pewien wygranej, że nie wykręcisz w zamieszkanym domu przy dzisiejszych cenach wyższego rachunku na G12 (choćbyś nie wiem się jak starał) niż w G11. W biurze, jak na noc wyłączasz wszystkie urządzenia (nie ma lodówki nawet) - może się udać. A jak tylko trochę się postarasz (np. ustawisz opóźniony start zmywarki czy pralki żeby chodziła w tanich godzinach) - to sporo można zaoszczędzić. A i nie patrząc na zegarek wyjdzie taniej. A przy PV to już w ogóle nie ma szans.
  20. To się na 100% nie opłaca. Z czego ze 2kWh dziennie w nocy... I tu oszczędności może dać magazyn w okresie, gdy dobowo masz nadprodukcję - czyli ze 400kWh dziennie x 81gr/kWh = 324zł/r minus to, co dostałbyś odsprzedając te kWh - czyli oszczędzasz może ze 200zł/r przy aktualnych cenach na magazynie. PV daje już większe oszczędności. I dla pieniędzy to wolałbym wydać te same pieniądza na 20kWp PV niż 10kWp + magazyn. Magazyn jako UPS to jak najbardziej. To droższe pieniędzy. Ale zanim wpakujesz w niego kasę, to upewnij się, czy zadziała automatycznie jako UPS. Bo nie każda instalacja tak działa. Ale tak czy inaczej ja bym się wstrzymał z decyzją do ogłoszenia zasad nowego programu dopłat i nowych cen energii.
  21. W najgorszym pod tym względem grudniu mam 201kWh zysków słonecznych, 584kWh bytowych a system grzewczy potrzebuje wtedy dostarczyć 567kWh. To chyba wyraźnie pokazuje, jak bezsensowne jest bazowanie na stratach które stanowią sumę tego (podkreślam - to najgorszy miesiąc pod względem zysków - w każdym innym zyski są większe a straty większe tylko w styczniu.). Bezwładność cieplna współczesnego domu murowanego z podłogówką jest ogromna. W sygnaturce masz link do wpisu w blogu o tym. Jest tam wykres jak to wyglądało, jak wyjechałem na ferie - na początku wykresu 22,1 na końcu 21,1 czas 36 godzin. Zero grzania (wyłączone CO, CWU i klima) i znikome zyski bytowe, bo nikogo nie było w domu. Zyski słoneczne są codziennie (jak masz kalkulator z solarem to sprawdź, czy zadziała w pochmurny dzień w domu) - tak, czasami większe ale reguła jest taka, że jak jest pochmurnie to jest względnie ciepło a mrozy mamy w bezchmurne, słoneczne okresy (bo chmury robią za kołderkę). Więc fajnie się to akurat spina. To wyłączasz ogrzewanie w ich pokojach - i w pozostałych masz cieplej, niż jak są w domu bo przepływy rosną. Pewnie i krzywą grzewczą wypadałoby obniżyć.
  22. Projektanci bazują na błędnych założeniach więc i wyniki są błędne. 1. Masz obliczone realistyczne zapotrzebowania na ciepło w każdym pomieszczeniu? Tu zazwyczaj pojawiają się trzy błędy: a). nie jest uwzględnione, czy to pomieszczenie z nawiewem, czy wywiewem. A od tego zależą straty na wentylacji. Jeżeli do pomieszczenia wpada powietrze o obliczeniowej temperaturze to nie ma tu strat na wentylacji. A jeżeli to łazienka i te 2 czy 3* chłodniejsze, to straty na wentylacji są niewielkie. I to niezależnie od rodzaju wentylacji. Za to w pomieszczeniach z nawiewem przy wentylacji bez odzysku ciepła straty na wentylacji są ogromne, a zależne od sprawności rekuperatora przy odzysku ciepła. 2. Nie są uwzględniane zyski bytowe i słoneczne. A w domu z wysokosprawnym rekuperatorem i ocieplonym ze 20cm ze 2/3 strat uzupełniają zyski. 3. Nie są uwzględnione sąsiednie pomieszczenia (co innego, jak za ścianą jest łazienka, a co innego jak świat zewnętrzny). Zwyczajnie liczą średnie straty na m2 dla całego domu i mnożą przez powierzchnię pomieszczenia. No i tym sposobem projekty bazując na średnich stratach (bez uwzględnienia zysków) na m2 są dosyć dalekie od rzeczywistych potrzeb. Dlatego równie dobrym (jak nie lepszym) przybliżeniem będzie w łazienkach zawsze maksymalne zagęszczenie - niezależnie od wszystkiego. W kuchni największy rozstaw, a w pozostałych zależnie od rodzaju wentylacji (przy WG nieco rzadziej niż w łazienkach, przy rekuperacji największy). Teoretycznie w pomieszczeniach, w których sporo ciepła będą wydzielały urządzenia (np. TV, komputer, konsola, drukarka 3d itp.) można jeszcze zwiększyć rozstaw - ale to też da się wyregulować na rotametrach.
  23. Rozszerzalność cieplna ruchy, od wiatru, otwierania okien, budynek też pracuje i taki efekt. Dlatego dobry montaż obejmuje listwy przyokienne (tak zewnętrzne jak i wewnętrzne) przed tynkowaniem. Jak ktoś już przyoszczędził przed tynkowaniem, to zostaje silikon albo akryl - ale efekt raczej nie będzie tak trwały. Akryl ma wiele wad w porównaniu z silikonem - ale ma taką zaletę, że można go pomalować.
  24. Odrzuć tych, którzy wstydzą własnej marki i tylko nazwę systemu profili podają. Profil to mała część sukcesu - ważne, jakie wzmocnienia, okucia, fachowość montażu i inne "drobiazgi". Jak ktoś tym nie wyrabia sobie marki, to jedzie po taniości i wie, że opinii dobrych nie będzie miał. Z tych, co zostają brałbym Adams. Ale ważniejsze, jak oceniana jest ekipa. Bo słabsze ekipa może tak schrzanić montaż, że i najlepsze okna wypadną gorzej.
  25. Nigdzie nie masz dylatacji? Rozplanuj w programie do tego. Uwzględnij też docinki wzdłuż i 3x sprawdź, czy ściany są idealnie prostopadłe i równoległe. Ja tam nie lubię regularności - wolę zaczynać tym, co zostało z poprzedniego rzędu (o ile nie jest za krótkie albo nie wychodzi za krótki docinek na końcu, a jak jest za bardzo podobne do poprzedniego początku, to zacząłbym innym docinkiem albo całą płytką a tę zostawił na dalszy rząd). Ale de gustibus.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...