Ratpaw

Tak.

bo?

Membrany nie wolno naciągać, musi swobodnie zwisać między krokwiami tak, żeby tworzyła koryto na wodę spływającą pod kryciem. Naciąganie membrany ma też skutek w nadrywaniu jej na mocowaniach z powodu "pracy" konstrukcji dachu.

Najwięcej daje to, co już zostało zrobione, czyli ocieplenie wełną 20 cm. Pytanie, czy wykonano to prawidłowo, ponieważ w wełnie moze się skraplać woda. Częściowe izolowanie ścian ma średni sens. Jak chcesz sie "uchronić" przed termosem, to po prostu nie ocieplaj domu. Czemu tak boisz sie wilgoci w ścianch? Masz jakieś doświadczenia z tym związane?

To właśnie ma być efekt termosu, oczywiście plus wentylacja z odzyskiem ciepła. Po to ocieplasz, żeby nie tracić ciepła, a wentylujesz, żeby nie było wilgoci w ścianach i na oknach.

Czyli da się sczytać liczniki ciepła, zrobiłeś to?

Jest możliwość podpięcia liczników (ciepłomierzy) po m-busie?

Jak bulgocze, to jest to raczej powietrze, wiec skąd wniosek, że "nic w układzie nie jest zapowietrzone"?

Pisałem co kupują i za ile.

Jakby nie patrzeć, "trochę" pracy przed Tobą

Teraz jest jaśniej, ale po co trzy piony na dwie kondygnacje mieszkalne?

Swoją drogą co to za dom, który potrzebuje trzy osobne piony CO na 100 m2, a ma jeszcze piwnicę? Masz po ~30 m3 na piętro?

Musisz zrozumieć, że dobry instalator, taki po którym nie trzeba poprawiać, ma narzędzia i ludzi, będzie kosztował. Rozrzut jest ogromny, nawet 500 %! Co Ci po takiej wiedzy? Jak masz mały wybór, to pytasz wszystkich i wybierasz. Obydwa koszty, 20 i 50 tysięcy, są realne, uwierz mi. Mi hydraulicy wyceniali położenie podłogówki (góra dwa dni średnio ciężkiej pracy) od 3000 do 18 000 zł. Co ma z tego wynikać? Już sam punkt "demontaż istniejącej instalacji" może oznaczać dwa dni roboty, tym bardziej, że chcesz tynkować. Tynk musi wyschnąć. Tynkarz na tak małą robotę Ci nie przyjdzie, chyba, że jakiś emeryt albo pracownik "na fuchę".

Mam doświadczenie i mówię Ci, żebyś spytał ze trzech lub czterech instalatorów.

Zapraszaj instalatorów i ich pytaj o ceny.

Ziemia i mieszkania to dwie różne rzeczy.

Nawet jeśli pierwsza warstwa nie złapie, to przy kotwieniu do innej ściany całość będzie bardzo sztywna.

Na tym forum odbyło się kilkadziesiąt dyskusji nt temat materiału na ściany. Może poszukaj sam argumentów za i przeciw? Ja osobiście nie widzę żadnej zalety ceramiki, a całkiem sporo zalet BK. Jego wady w zasadzie są nie istotne w domach jednorodzinnych.

Masz wziąć pędzel ławkowy, zamoczyć go w wodzie, przejechać tym mokrym pędzlem po bloczkach i od razu kłaść je na zaprawę. Ew. nadmiar wody zniknie bardzo szybko. Nie wiem czy wiesz, ale kiedyś nawilżało się materiał nawet na 24h przed murowaniem, a Ty chcesz szmatką zwilżać

Zmoczyłeś porządnie materiał? Jeśli nie, to gazobeton wypił wodę z zaprawy. Poprawiałeś ułożenie bloczków już po ich położeniu? Mogłeś zerwać pierwsze, najsilniejsze wiązanie zaprawy. Ilość wody w zaprawie była prawidłowa? Murarze dodawali kiedys płyn do mycia naczyn w celu zmniejszenia napięcia powierzchniowego wody w zaprawie. Dzięki temu lepiej się kleiła. Nic więcej nie przychodzi mi do głowy. (oczywiście możesz też kupić osobny plastifikator do zapraw, jakieś wapno w płynie itd).

Może nie zmoczyłeś powierzchni materiału? Co to za zaprawa klejowa? Mam nadzieję, że nie od Cekola Do zdjęcia i wymurowania od nowa, nie rób se jaj Nie mam pojęcia, czy można kleić pianą zaprawę klejową i bloczek. Zapytaj technologa u producenta tej chemii budowlanej, czy tak można czy nie. Moim zdaniem to grubo przekombinowane.

Nie czytam gazet, za to jeżdżę po kraju i pytam o nieruchomości. Wszystko poniżej 250 tys. jest wykupione przez Ukraińców. Pewnie dlatego, że na Ukrainie jest inny "boom".

Może nie może odebrać? Koniecznie narób krzyku wokół tego zaniedbania, jeśli jesteś pewien, że tamten instalator jest odpowiedzialny.

Weź pod uwagę, że instalatorzy lubią mieszać fakty i swoje opinie. Chcesz mieć ogrzewanie strefowe i masz do tego prawo, więc o jaki kit chodzi? Niech instalator czy tam obecnie serwisant robi swoja robotę, a nie filozofuje. Swoje zdanie napisałem, a że krzywą ustawia się mozolnie? Cóż, warto to zrobić dla komfortu i oszczędności. Mi dla jednego punktu krzywej zajęło to dwa tygodnie, ale oszczędności są od razu widoczne. Dla następnych punktów jest dużo prościej. Może w Twoim sterowniku masz tylko nachylenie i przesunięcie, bez definiowania punktów. Celujesz w niskie nachylenie i czekasz. Co w tym trudnego?

Na pogotowie gazowe. Przecież to może wylecieć w powietrze w każdej chwili.