Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Arctica

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    11 314
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez Arctica

  1. Arctica
    Jak to dobrze, że sama będę sobie te gniazdka robić ... i tak zawsze wszystko na mnie jest ... cała ta zabawa w budowanie domu
     
    ale z wyłącznikiem schodowym na wyłączanie w łóżku to dobry patent... chociaż z tego co wiem jakaś tam konfiguracja nie działa, czasami nie można akurat tym bliżej włączyć/wyłączyć
     
    To fajne łobrazki na ścianach masz... aż szkoda tynkować
  2. Arctica
    Cześć dziewczyny... właśnie wróciłam, zadek ma zmarzł okrutnie , zaraz zwiewam do sauny, ale wpadłam się pochwalić ...
     
     
    Dwie pozycje z tych na liście mogę już połowicznie odhaczyć ... Rowek wykopany pod RBT-kę, całe 140 metrów , i droga dojazdowa do chałupy zagruzowana.... prawie ... bo piasek na podsypkę pod ten gruz nie dojechał i zagruzowane to co było wysypane, jakieś 50 metrów.
     
    Rondo będziemy rzeźbić jak już naszego ciapka ściągniemy na budowę, ale piach i gruz czekają
     
     
    Poza tym wyrwaliśmy (jak to ładnie brzmi , koparka wyrwała ) drzewa przeszkadzające winnicy i parę karp. Obok winnicy mam zamiar nasadzić malin, borówek, poziomek, agrestu i wszelakich warzyw... ale te ostatnie dopiero w przyszłym roku. Całość będziemy musieli dodatkowo ogrodzić, a jest tego bagatela jakieś 5000 m2
     
     
    Aaaa... jeszcze miałam napisać o czym zapomniałam na liście prac ...
     
     
    Ano domek bez szamba i bez komina/kominów to chyba nieteges
  3. Arctica
    Witaj
    Mi też często zżera posty, a dzienniki z dużą ilością zdjęć otwierają mi się sto lat
     
    Serwis jak będziesz chciała to rzucę Ci linka, wszyscy pisali, że dobra cena. A ja jeszcze kubki wynalazłam do tego kompletu i muszę chyba sygnały sms-ów wyłączyć w telefonie, bo jak siedzę przy kompie i dostaję sms-a to chłop od razu pyta co znów kupuję ...
     
    Pogoda MA BYĆ... dobra... jak nie to będzie miała ze mną do czynienia , taaaaa nafiukam jej ... ale będzie bo ma być
    Wylewki czy może o chudziaku myślisz... że musi trochę schnąć? Bo jak chudziak, to wylewamy go prawie zaraz, więc zdąży, a wylewki, te na podłogówkę... to będzie środek lata, szybciutko wyschną
     
    Ścianki z suporexu, tak jak zewnętrzne... przyjemniej się elektrykę robi
     
    Zwierzyniec... w przyszłym roku, chociaż nie jestem pewna czy wytrzymam , ale dopiero na następną wiosnę weźmiemy się za obórkę. Do jakotakiego wyglądu doprowadzone jest z zewnątrz, ale pamiętaj, że to bardzo stary budynek, w środku nie wygląda tak dobrze... , sporo pracy jeszcze trzeba włożyć, a w tym roku za mało czasu ... chyba, że załatwisz podwójne letnie miesiące
     
    Dzięki za wiarę ... trzeci, ale pierwszy tak daleko, a to duuuuuuże utrudnienie
  4. Arctica
    No właśnie zamarzło... w zeszłym tygodniu u nas też było mientko, nawet się napaliłam, że te wierzby wsadzimy, ale nocne mrozy bez śniegowej kołderki zrobiły swoje... skała!, szpadla nie wbijesz... Może zróbcie zróbcie próbę bo szkoda wyprawy ...
     
     
    A piła... elektryczna? łańcuchowa?, czy krajzega?, czy może łańcuchowa spalinowa
  5. Arctica
    Izuś trzaśnij to choróbsko ode mnie po łbie ... Hihihiiii, my też jutro rowek pod kabel kopiemy , wymyśliłam, że RBT-kę podłączę na docelowym kablu do późniejszego przyłącza. Słup mam na mojej działce, ale od domu to on jest ze 100m, więc damy już kabel i skrzynkę budowlaną w domu. Nie trzeba będzie przedłużaczy ciągać, a poza tym przedłużacz to jakiś mega musiał by być . Tylko.... Iza, ty chcesz chłopa zachetać? daj mu od razu siekierę, bo ze szpadelkiem to nie podskoczy tak zmarznięte... bynajmniej u nas .
     
    I jeszcze jutro gruz mają przywieźć na dojazd.... i będę mogła coś w harmonogramie odhaczyć, hahaaaa...
  6. Arctica
    Nie ma co narzekać, jak by tak nie liczyć ranków i wieczorów (tych to na dworku oczywiście) to w południe jest naprawdę przyjemnie ...
     
     
    Wczoraj byliśmy cały dzień u nas :)
     
     
    Rano gdyby nie słonko to nikt by mnie z wyrka nie wyciągnął, -12 było , komu wiosna?????, bo mi nie bardzo
     
    Zimno nie zimno, nie ma co narzekać najpierw ogłowiliśmy jedną mazowiecką brata... wierzbę oczywiście , zapakowaliśmy na przyczepkę i zawieźliśmy do siebie.
     
     
    I w tym miejscu po raz pierwszy byliśmy zadowoleni z tego, że jest mróz... dojechaliśmy z tymi drągalami nad samą rzeczkę... zamarznięte było :)
     
     
    Troszkę podumałam i wydumałam... jak my wjechaliśmy, to może by i tatra wjechała.... z piachem...
     
    Jeden telefonik i załatwione... jak to dobrze, że one są ...
     
    Wykorzystując to co właściwie najbardziej nam przeszkadza, czyli mróz, staliśmy się posiadaczami trzech kupek piachu... dwie do zasypki schodów wejściowych i tarasu, jedna na później na podsypkę ronda.
     
     
    Niestety prognozy nie są przyjemne... ziiiiimno ma być też w przyszłym tygodniu. Może uda nam się załatwić aby strop dojechał, bo wiedzie... i jeszcze pospółkę do chudziaka trzeba przywieźć...
     
    aaaa..... i prawie gruz załatwiliśmy , tylko nie miał na dziś transportu , bo bym tu nie siedziała i nie nudziła
     
     
    Więc całe popołudnie było śliczne, cieplutkie i bezwietrzne.... chlastaliśmy trochę sadu... po 15 byliśmy umówieni z elektrykiem od RBT... nie przewidziałam tylko, że po 15 to jest o 18 ...
     
     
    Zmarzłam jak cholera, baaaa... nie zmarzłam a zamarzłam ... tak, tak, wiosna ... 1,5 godziny się w saunie rozgrzewałam i nadal mi zimno
     
     
    Na koniec zagadka, dla wtajemniczonych... wynalazłam już dwie rzeczy o których zapomniałam przy planowaniu prac, a które są niezbędne... zgadniecie ????
  7. Arctica
    Dzięki... przeprowadzka będzie na tyle rooooooozciąąąąąągnięta w czasie, że nawet się nie zorientuję, że to już ... z racji odległości wcześniej będziemy pomieszkiwać
     
    A napisałam nie wszystko... trzeba jeszcze sad dokończyć czyścić. Trochę już późno, ale podobno lepiej późno niż wcale .
     

     
    mało później... jutro zaczynamy , co prawda jeszcze nie słupki, ale widoczne przygotowania
  8. Arctica
    Witajcie w dniu najbardziej komunistycznego święta jaki nam pozostało. Nieee, zapomniałam, jeszcze Święto Pracy mamy
     
     
    Ale wróćmy do Dnia Kobiet... nigdy go nie obchodzimy, mąż znając moje podejście do sprawy nawet nie próbował wyskakiwać z kfiotkami ... a w tym roku... najpierw wczorajszy cudowny koncert,
     
     
    a dziś dostałam ooooooooogromny bukiet, 130 sztuk, 2 metrowych.................................................................... słupków ogrodzeniowych niestety bez wstążeczki , ale za to z daszkami
  9. Arctica
    Karolinko... dziękuję za wiarę w nas... damy radę, co mamy nie dać
     
     
    Zuzka... tak naprawdę, to nowe życie zacznie się dopiero następnej wiosny, jak będziemy mogli zająć się tym o czym marzymy :) ... to że zamieszkamy, nie znaczy, że będzie to koniec budowy, a właściwie wykańczania :)
     
     
    Kaluś... cieszę się, że Cię obudziłam... jeszcze tylko się wykuruj!!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...