Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Blogi

Nasze blogi społeczności

  1. 17-10-2006

     

     


    W NAJNOWSZYM NUMERZE MURATORA 11/2006 JEST ARTYKUL O ROZBUDOWIE NASZEGO DOMKU! SZUFLANDIA! JAK FAJNIE JEST PRZECZYTAC O SOBIE

     

     


    nawet wiekszosc rzeczy sie zgadza :)

     

     


    A tak poza tym to nuda... nic sie nie dzieje :)

  2. http://images3.fotosik.pl/199/4000160082c67668m.jpg

    kliknij na link do zdjęcia-kazde ma w fotosiku kilka, zaznacz go i zrób kopiuj, I to wklej w odpowiedzi muratora

    Jak powiekszysz zdjecie moje to z prawej strony- masz inne kody tego zdjecia wejdź i pocwicz, przed wyslaniem zrób PODGLĄD i zobaczysz co wkliłeś i jak. powodzenia

    Bardzo przepraszam za wcisniecie sie do albumu, pomyliły mi sie ikonki, przenosze ten ostatni post

     

    Dzięki za podpowiedź, udało się.

    Może jeszcze mi podpowiesz co trzeba zrobić, żeby link do stronki

    ze zdjęciami ukazywał się tak samo jak DZIENNIK I KOMENTARZE

    pozdrawiam[/url]

     

     

    Chyba się udało !!! :D

  3. Właściwie to zbliżą się już 10 miesięcy od momentu kiedy się wprowadziliśmy i chyba ciężko to nazwać dalej dziennikiem budowy chociaż są jeszcze rzeczy, które trzeba wykonać szczególnie na zewnątrz budynku.

    Właśnie rozpoczynamy wykonanie podjazdu - nareszczie będzie można wjechać do garażu i to jest dobra wiadomość. Mniej dobra jest ta, że na przyszły rok zostanie wykonanie ogrodzenia od strony drogi.

  4. Mogę napisac tylko tyle, że znalazłam ekipę :) na ....MAJ 2007

     


    To tyle - kończę

    • 1
      wpis
    • 0
      komentarzy
    • 65
      odsłon

    Ostatnie wpisy

    Witam Wszystkich Gorąco!

     

     


    Nie będąc specjalnie orginalną postanowiłam założyć Nasz Dziennik Budowy. Pomyślałam sobie, że miło będzie zaglądac tutaj i dzieliś się z Wami naszymi przygodami z Budowy .

     

     


    Skąd wziął się pomysł budowy Rododendrona?

     

     


    Hmm...Odkąd pamiętam, to zawsze miałam takie marzenie, żeby zamieszkać w domu...tylko w najśmielszych oczekiwaniach nie przypuszczałam, ze to marzenie tak szybko nabierze wymiaru realnego

     


    Mieszkalismy sobie (i wciaz jeszcze mieszkamy) w małym mieszkanku na Białołęce i dobrze nam tak było. Aż do momentu, kiedy pojawiła się Aluśka , nasza ukochana pociecha . Wtedy zaczełam dość intensywnie "zwiedzać" naszą okolice (nie chciałam wyprowadzać się z Białołęki, bo nam sie podoba, a ceny nieruchomości jeszcze tak nie straszą jak w innych dzielnicach) w poszukiwaniu większego mieszkania....takiego 3 pokojowego, kolo 70m2. Ale im więcej jeździłam, tym większe było moje zdziwienie, kiedy się okazywało, że takiego mieszkania nie kupię poniżej 300 tys! Dodam jeszcze, ze to było 1,5 roku temu i od tego czasu ceny zmieniły się znacznie...Dlatego coraz częściej zaczęliśmy wspólnie poruszać temat ewentualnego domu....i tak się to właściwie zaczęło....

     


    Rozesłałam wśród znajomych wiadomość, ze szukamy działki na Białołęce i dość szybko dostałam namiar na nasze "nowe własne miejsce na ziemi" A okolica spodobała się nam od razu. Mieliśmy małe wątpliwości co do drogi dojazdowej i małej liczby domów w okolicy, ale stwierdziliśmy, że domy na pewno powstaną, a co za tym idzie lepsza droga też....Urzekło nas to miejsce i tak blisko Kanałku.

     

     


    Podchodziłam przez długi czas do sprawy budowy z lekkim niedowierzaniem, strachem czy podołamy...Ale mój ukochany mężuś napawał mnie optymizmem i robił ciągłe kalkulacje i wyliczenia, a ponieważ to jego branża zawodowa, więc Mu zaufałam

     

     


    Działkę kupiliśmy latem ubiegłego roku, a potem całą zimę szukaliśmy projektu. Od samego początku zdecydowani byliśmy na projekt gotowy i wśród takich projektów szukaliśmy naszego domu. Chcieliśmy, żeby nie był duży, jakieś 120m2 powierzchni użytkowej i garaż dwustanowiskowy...Chcieliśmy żeby był dość prosty, tzn. prosta, zwarta bryła, bo taki dom jest łatwy i ekonomiczny w budowie i eksploatacji - takie było nasze założenie. Jak się okazało, to nie była łatwa decyzja, bo projektów jest tysiące i po pewnym czasie mieliśmy niezły mętlik....z tego przegladania wybralismy dwa projekty Archonu, ale o powierzchni 200m2 z garażem na dwa auta Tak to jest, Moi Drodzy, że założenia troche się zmieniły....

     

     


    Decyzję, ze ma to byc Rododendron, pomogła nam podjąć nasza pani architekt. Faktycznie jest ślicznym domkiem i super wygląda z zewnątrz. Ale metrażem troche przerastał nasze początkowe założenia.....Dlatego przez pewien czas miałam ogromne wyrzuty, że przesadziliśmy z tą wielkoscią, jednak potem dałam sobie spokój...

     


    W końcu i tak chcemy postarać się jeszcze braciszka lub siostrzyczkę dla Naszej Ukochanej Córci

     

     


    Stanęło więc na Rododendronie 5!

     

     


    A potem zaczęliśmy załatwiać wszystkie dokumenty, ekipę i pozwolenie na budowę.

     


     


    • 1
      wpis
    • 0
      komentarzy
    • 72
      odsłon

    Ostatnie wpisy

    03.07.2006

    -wejście Majstrów na budowę – początek budowy

    - został wykonany szalunek i częściowo zbrojenie do ław

    04.07.2006

    - wylanie chudziaka pod ławy – warstwa ok. 10 cm (zużyto ok. 1,3 palety cementu)

    - przyjechał kierowca ze żwirem i narobił problemów, wjechał w owies i od tego się zaczęło – wszystko na zdjęciach

    - dostawa 3 palet cementu i 3 palet bloczka fundamentowego

  5. Przez tą budowę zapomniałem o dzienniku. Można powiedzieć że skończyłem. Mieszkamy od końca maja 2006r. Jest fantastycznie. Do tej pory bez ogrodzenia wszystko wyniosło mnie 180.000 zł. Brakuje pare szczegółów na zewnatrz takich jak gress na tarasie oraz ganku, ogrodzenie, farba elewacyjna ale zostawiam to już na drugi rok. Wybraliśmy dobry projekt bo na razie niczego bym nie zmienił.
    • 1
      wpis
    • 0
      komentarzy
    • 74
      odsłon

    Ostatnie wpisy

    Jak w temacie:

    http://www.budujdom.webd.pl" rel="external nofollow">http://www.budujdom.webd.pl

  6. facio
    Latest Entry
    Ściany nadal pną się do góry. Z relacji zdawanych mi przez męża wiem, że są już okna z nadprożami w salonie.

     

    Potwierdzam :p Od środy ściany idą do góry w niezłym tempie. Pogoda w miarę dopisuje więc robota idzie do przodu.

    Kilka fotek dla wzrokowców 8) więcej zdjęć w albumie

     

    Okna w salonie

    http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/1019_1024.ts1157829304468.jpg

     

    Okna w pokojach i małe okienko w garażu

    http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/1024_1024.ts1157829457000.jpg

     

    Okienko w garażu i pokoju

    http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/1023_348.ts1157829423015.jpg

     

    Wjazd do garażu

    http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/1026_1024.ts1157829490171.jpg

    • 1
      wpis
    • 0
      komentarzy
    • 126
      odsłon

    Ostatnie wpisy

    Dziś się wprowadzamy i dziennik zaczynamy
  7. 8 sierpnia 2006r. weszła ekipa budowlana na plac i zaczeły się pierwsze wykopki. Wszystko szło bardzo pieknie i sprawnie do momentu kiedy nie zaczęła podlewać fundamenty woda

     

     


    http://c.wrzuta.pl/wi5151/672cee3a000d8ec744ffaa8d/pierwsze%20wykopy%20fundament%C3%B3w?type=i&key=2WmJFOH2IN&ft=f

  8. Kolejne etapy:

    Nasze fundamenty wychodza z ziemi, powoli, powoli ale już coś z nad ziemi widać.

    Wniosek o kredyt złożony i czekamy na niego z utęsknieniem.

    Materiały drożeja z dnia na dzień, czas oczekiwania sięga miesięcy, nic optymistyczego, ale skoro powiedziało się a trzeba brnąć do przodu tz. do góry z murami.

  9. Wracam do was po prawie 3 miesięcznej przerwie, nawet nie wiem dlaczego tak długo nic nie napisałem. Po wpisie w komentarzach widzę, ze jednak ktoś czyta ten dziennik więc do rzeczy. Jak zwykle będzie więcej zdjęć niż opisów, jako umysł ścisły nigdy nie umiałem "lac wody".

     


    Zaraz po długim weekendzie przywieźli nam pierwszą dostawę stali na deke, trochę tego było a to dopiero pierwsza część

     


    http://www.belial.magnificus.pl/Obraz%20217.jpg

     


    Dzień później całkiem spory ruch na budowie, przywiozłem stemple w ilości 150 sztuk, jak się potem okazało potrzebowałem jeszcze drugie tyle

     


    http://www.belial.magnificus.pl/Obraz%20222.jpg

     


    http://www.belial.magnificus.pl/Obraz%20238.jpg

     


    W ten sam dzień przyjechała terriva, oczywiście później również się okazało, że zabrakło 4 belek Ci projektanci chyba śpią przy tych rysunkach.

     


    http://www.belial.magnificus.pl/Obraz%20220.jpg

     


    http://www.belial.magnificus.pl/Obraz%20232.jpg

     


    W ten dzień posadziłem również nasze pierwsze drzewo (to które dostaliśmy od majstra)

     


    http://www.belial.magnificus.pl/Obraz%20245.jpg

    • 1
      wpis
    • 0
      komentarzy
    • 92
      odsłon

    Ostatnie wpisy

    Ok, robię ten wpis, bo sam wcześniej szukałem informacji o kosztach budowy mojego domu. Może ułatwię komuś decyzję, albo dodam orientacji.

     

     


    Aktualnie dom jest w stanie surowym zamkniętym. Czyli ściany silikatowe ocieplone styropianem, dach z dachówki cementowej, okna, drzwi, brama garażowa. W środku na razie oprócz wkładu kominkowego pusto - będzie na to czas jesienią, zimą.

     

     


    Tu link do projektu: http://www.agrobisp.com.pl/cgi-bin/store?action=display&item=181&usid=1" rel="external nofollow">http://www.agrobisp.com.pl/cgi-bin/store?action=display&item=181&usid=1

     

     


    Dokładny i pełny wykaz kosztów (to co nas najbardziej interesuje :) )

     

     


    Data Zakup Cena Typ

     


    07/2005 projekt 1 550,00 zł 3

     


    07/2005 drewno 1 100,00 zł 1

     


    08/2005 adaptacja 1 400,00 zł 3

     


    08/2005 drewno 1 500,00 zł 1

     


    09/2005 wypis gr 70,00 zł 3

     


    09/2005 geodeta 200,00 zł 2

     


    09/2005 drut wiaz 25,00 zł 1

     


    09/2005 drut cement 2 100,00 zł 1

     


    09/2005 gwozdzie 27,00 zł 1

     


    09/2005 deski 400,00 zł 1

     


    09/2005 koparka 160,00 zł 2

     


    09/2005 jozek 150,00 zł 2

     


    09/2005 beton 900,00 zł 1

     


    09/2005 znaczki 16,00 zł 3

     


    09/2005 notariusz 1 330,00 zł 3

     


    09/2005 rury 500,00 zł 1

     


    09/2005 koparka star 500,00 zł 2

     


    09/2005 jozek 100,00 zł 2

     


    09/2005 tablica 33,00 zł 1

     


    09/2005 silikaty 7 213,08 zł 1

     


    09/2005 cement 300,00 zł 1

     


    10/2005 cement zlaczki kable 500,00 zł 1

     


    10/2005 jozek i cma 400,00 zł 2

     


    10/2005 cement 434,00 zł 1

     


    10/2005 folia feby 188,00 zł 1

     


    10/2005 rozladunek silikatow 100,00 zł 2

     


    10/2005 folia 31,00 zł 1

     


    10/2005 murarze 6os 2dni do wienca 1 300,00 zł 2

     


    10/2005 kierownik budowy 300,00 zł 2

     


    10/2005 plyty sukiennik 5 100,00 zł 1

     


    10/2005 gwozdzie 70,00 zł 1

     


    10/2005 drewno cciecie 900,00 zł 1

     


    04/2006 dgp gwozdzie 200,00 zł 1

     


    04/2006 stal i cement na strop 1 800,00 zł 1

     


    04/2006 sruby 70,00 zł 1

     


    04/2006 prety do wienca 50,00 zł 1

     


    04/2006 cement 300,00 zł 1

     


    04/2006 ekypa 4os 2 100,00 zł 2

     


    04/2006 stasiek 700,00 zł 2

     


    04/2006 ciesle 1 800,00 zł 2

     


    04/2006 cement 260,00 zł 1

     


    04/2006 gwozdzie 150,00 zł 1

     


    05/2006 wklad kominkowy 1 830,00 zł 1

     


    05/2006 rury czarne 810,00 zł 1

     


    05/2006 rury kwasowki 500,00 zł 1

     


    05/2006 cegla klinkier 600,00 zł 1

     


    05/2006 strazak 100,00 zł 1

     


    05/2006 okna dach wylaz 2 380,00 zł 1

     


    05/2006 dachowka 8 400,00 zł 1

     


    05/2006 kolanko gwozdzie drewnochron 350,00 zł 1

     


    05/2006 murarze 700,00 zł 2

     


    06/2006 dachowka folia 8 400,00 zł 1

     


    06/2006 robocizna 2 570,00 zł 2

     


    06/2006 zszywacz blacha folia 1 209,00 zł 1

     


    06/2006 okna 5 600,00 zł 1

     


    08/2006 kolki styr 84,00 zł 1

     


    08/2006 izolbit 60,00 zł 1

     


    08/2006 styropian klej siatka 3 500,00 zł 1

     


    08/2006 parapety zewn 236,00 zł 1

     


    08/2006 drzwi zewn 1 500,00 zł 1

     


    08/2006 brama gar 2 100,00 zł 1

     


    08/2006 styr-robocizna ? 2

     


    08/2006 kolki listwy 130,00 zł 1

     

     


    SUMA: 77 386,08 zł


    Z tego:


    Materiały 61 940,08 zł (typ 1)


    Robocizna/Usługi 11 080,00 zł (typ 2)


    Inne 4 366,00 zł (typ 3)

     

     


    Ps. Mam do tego wykazu jeszcze kolumnę z typami, firmami i ilością towaru, ale nie wklejałem żeby było to czytelne, w razie czego proszę pytać.

  10. betoniarka można powiedzieć, że chodzi na ślinę, więc czekam tylko momentu kiedy znowu walnie

     


    był dzisiaj kierownik budowy, chłopakom spadł kamień z serca, narazie jesteśmy na etapie, że im zapłacę, kierownikowi sie podobało :)

  11. Dzisaj zakończyli panowie układać parkiet merbau. Teraz czekamy 2 tygodnie aby klej porządnie wyschnął. Potem cyklinowanie, olejowanie na zimno i woskowanie. Trudno jest zgrać parę ekip na raz. Drugie malowanie ma ruszyc od przyszłego czwartku (17.08!!!!!) póżno. Facef się spóźnia już w tym momencie o 7 całych dni.My musimy się wprowadzić w tym miesiącu. Nie ma sensu wurzucać pieniędzy do Wisły (wynajmujemy mieszkanie) skoro pokoje moga być gotowe i kuchnia. Nic innego do życia na razie nie potrzeba. Więc cała naprzód.http://foto.onet.pl/upload/12/23/_622056_n.jpg" rel="external nofollow">http://foto.onet.pl/upload/12/23/_622056_n.jpgpanowie pracują

    http://foto.onet.pl/upload/15/87/_622057_n.jpg" rel="external nofollow">http://foto.onet.pl/upload/15/87/_622057_n.jpgpodłoga prawie gotowa

    http://foto.onet.pl/upload/24/74/_622060_n.jpg" rel="external nofollow">http://foto.onet.pl/upload/24/74/_622060_n.jpgTo wspaniała konstrukcja, która ma unieść nasze przyszłe schody

  12. Podjęliśmy ostateczną decyzje,budowę rozpoczniemy dopiero na wiosne!!!Po rozmowach z ekipami doszliśmy do wniosku ,że jednak poczekamy ,pośpiech może być w tym przypadku złym doradcą.W niedziele mamy się zobaczyć z kolejnym wykonawcą.Muszę w końcu wstawić obiecane zdjęcie garażu.

    na teraz to tyle

  13. Przeprowadzka skończyła się 31 lipca. Pozostało trochę formalności, trochę poprawek w domu, umeblowanie i mnóstwo pracy wokoło. Ale udało się - mieszkamy w swoim, wybudowanym w 4 miesiące, drewnianym domu!

     

    Dziękujemy wszystkim trzymającym kciuki.

  14. Zapraszam do dalszego czytania:

     


    Coraz bliżej końca... stanu surowego

     

     


    Jak zwykle na mojej stronie (link poniżej).

     


    Oj, robię się coraz bardziej leniwy, nawet mi się linków nie chce wpisywać

  15. Kolejne spacery po okolicy okazały się skuteczne. Wpadła mi w oko działka, która wprawdzie też była zasłonięta kępami drzew z trzech stron, ale od wschodu, północy i zachodu. No i drzewa były w większej odległości! Powiedziałem sobie - albo tu, albo nigdzie! I zaczęły się poszukiwania właścicieli. Jakież było nasze zdziwienie kiedy dowiedzieliśmy się, że właścicielami tego kawałka ziemi jest ta sama rodzina, która sprzedała nam poprzednią działkę! Nie byli już jednak tak chętni do sprzedaży jak poprzednio. Udało mi się ich jednak przekonać.

     


    Trzeba było jednak wytyczyć tą działkę z większego - 7-hektarowego kawałka. OK, zamówiłem więc geodetę, który podjął się tego zadania. Pojawił się jednak problem - z jednej strony tego gruntu nie było kamieni granicznych! Były więc dwa wyjścia z tej sytuacji - albo na zasadzie dogadania się z sąsiadem kamienie te zostaną ułożone w uzgodnionym przez obydwu dotychczasowych właścicieli miejscu, albo odsuwamy się z granicą wytyczanej dla nas działki o kilka metrów. Z uwagi na to, iż - jak wynikało z relacji geodetów - z sąsiadem raczej trudno będzie się dogadać, więc zdecydowaliśmy się na wariant drugi - odsunęliśmy się od umownej granicy o ok. 4 metry. Dzięki temu nie trzeba było się dogadywać z sąsiadem a dotychczasowi właściciele uzyskali dojazd do pozostałej części działki (kawałek lasu i pole uprawne).

     


    Teraz wytyczenie poszło już gładko (no może poza jednym wyjątkiem - sąsiad z drugiej strony poprosił dotychczasowych właścicieli o wydzielenie jeszcze jednego kawałka na dojazd do tylnej części jego działki) i w połowie roku 2005 staliśmy się posiadaczami działki na cele budowy domku.

     


    A to parę fotek naszej nowo nabytej ziemi:

     


    http://bleon.republika.pl/images/dz_3/IMG_0028.JPG


    http://bleon.republika.pl/images/dz_3/IMG_0039.JPG


    Tu na razie jest ściernisko, ale będzie domowe ognisko

     


    http://bleon.republika.pl/images/dz_3/IMG_0351.JPG


    I jeszcze jeden widoczek - zimowy:

     


    http://bleon.republika.pl/images/dz_3/IMG_5449.JPG


    Muszę się w tym miejscu przyznać do jednej rzeczy - całą sprawę ciągnąłem ja, moja żona nie była przekonana do zamieszkania na wsi. Ale postawiłem wszystko na jedną kartę - jeśli uda mi się kupić ten grunt to będzie to znak z nieba, że mamy się tu wybudować. Poza tym rozumowałem tak - jeśli przekonam żonę, to się wybudujemy, a jeśli nie - to będzie to lokata kapitału.

     


    No i udało się - działkę kupiliśmy. Teraz "tylko" przekonać żonę, że to miejsce to raj na ziemi Żona do budowy była już przekonana, ale "nie na takiej wsi!". W gwoli wyjaśnienia - miejscowość ta jest dzielnicą niewielkiego miasta, jednak krajobraz jest raczej wiejski.

     


    Moje argumenty były następujące - cisza, spokój, brak ruchliwej drogi w pobliżu, przyjaźni sąsiedzi i większa działka za cenę mniejszej w miejskiej okolicy. Argumenty żony - daleko do sklepu (jakieś 800 m, w bloku mieliśmy 100 m), niższy poziom nauczania w szkole, gorsze dojazdy do szkół ponadpodstawowych (tu akurat nie mogłem się zgodzić - do gimnazjum jest gimbus, a dojazd do większych miast jest lepszy niż z miasta, w którym teraz mieszkamy!), większa odległość od rodziny w przypadku ewentualnej opieki nad dzieckiem (fakt, odległość się zwiększy o ok. 10 km). No ale summa summarum - po użyciu jeszcze jednego argumentu, że zakup nowej działki w mieście, w którym dotychczas mieszkamy wiązałby się z kolejnym wydatkiem w okolicach 30-50 tysięcy zł - udało mi się przekonać żonę, że jednak wybudujemy tutaj. YYYYYYAAAAAAAHHHHHHHOOOOOOOOOOOOO!

  16. No i jeszcze antresola

     

     

     

    http://foto.onet.pl/upload/6/11/_618945_n.jpg" rel="external nofollow">http://foto.onet.pl/upload/6/11/_618945_n.jpg

     

    Widok z salonu, na dole kawałek kominka. Stal szlifowana malowana lakierem bezbarwnym osadzona na desce merbau.

     

    http://foto.onet.pl/upload/26/64/_618946_n.jpg" rel="external nofollow">http://foto.onet.pl/upload/26/64/_618946_n.jpg

     

    No i widok z antresoli przez balustradę na dół.

  17. Dziś odebrałam ze Starostwa nasze pozwolenie na budowe !!!

     

     


    Miła niespodzianka, bo przy składaniu wniosku podano nam termin oczekiwania do 30 dni. A tu proszę ... :)

     

     


    Jutro jedziemy na działkę i będziemy kopać "dołek sanitarny" , przyjedzie też sąsiad z duuużą kosiarką.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...