Blogi
Nasze blogi społeczności
-
- 10
wpisów - 0
komentarzy - 169
odsłon
Ostatnie wpisy
Latest Entry
Dziennik (mk)
W sobotę byłem sprawdzić naocznie to co dotarło pocztą pantoflową.
Gaz jest, prąd się faktycznie kładzie:
http://markoz.photosite.com/~photos/tn/88_348.ts1133447265718.jpg
Kolejny sąsiad zaczął się budować - też prawda. Przy okazji go poznałem- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 10
-
- 9
wpisów - 0
komentarzy - 141
odsłon
Ostatnie wpisy
Latest Entry
@Andromedka@
w końcu dodałam nowe fotki .....to już koniec na ten rok ....jest też kilka z wnętrz...niedużo ....życzę przyjemnego oglądania ....i do WIoSNY!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ale relacji niestetyżadnych więcej, bo nie uczestniczyłam w ŻADNYCH ustaleniach z powodu choroby.....ale wiem,że nie było juz większych problemów....
pozdrawiam serdecznie ........- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 9
-
- 122
wpisów - 0
komentarzy - 1074
odsłon
Ostatnie wpisy
Latest Entry
dziennik Moiry
Uzupełniłam we wcześniejszych postach zdjęcia
A teraz jeszcze raz kominek
http://foto.onet.pl/upload/15/87/_553578_n.jpg
Niestety, chyba coś jest z nim nie tak, bo strasznie się dymi przy otwieraniu drzwiczek.
Coś mi się zdaje, że ekipa polecana przez Darka B chyba coś tu sknociła.
Aby to jednak stwierdzić z całą pełnością najpier czeka nas przedłużenie komina - może poprawimy cug i będzie dobrze, jeśli nie to czeka nas malowanie co roku.- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 122
-
- 2
wpisów - 0
komentarzy - 94
odsłon
Ostatnie wpisy
Latest Entry
RANCZO ;)) ......Agi i Rafała.......
http://foto.onet.pl/upload/9/39/_550261_n.jpg
no to pierwza fotka już po operacji czyszczenia z drzew chaszczy itp
na dzień dzisiejszy ogrodzona od połnocy (sąsiad ) i 1/3 od zachodu - rodzina
2700m2 lub jak kto woli 27a lub 0,27h- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 2
-
- 3
wpisów - 0
komentarzy - 102
odsłon
Ostatnie wpisy
- 3
-
- 11
wpisów - 0
komentarzy - 346
odsłon
Ostatnie wpisy
Latest Entry
Dziennik SMiL
Dodam jeszcze, że udało nam się zabezpieczyć nasz plac budowy w kranik z wodą miejską wodociągową.
Dzięki temu możliwe się stało obsianie kawałka działki trawą. Bez podlewania na pewno nic by nie urosło. A czy urośnie z podlewaniem, to zobaczymy na wiosnę.
Na razie efekty nie są powalające, ale dają nadzieję na mały rahityczny trawniczek.
Pojawiły się także perspektywy na przyłącze energetyczne. Wstępne rozmowy w ZE to potwierdzają. W ulicy pojawił się kabel idący do sąsiada i prawdopodobnie wystarczy się podłączyć do złącza w jego skrzynce po przeciwnej stronie ulicy.
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 11
-
- 2
wpisów - 0
komentarzy - 107
odsłon
Ostatnie wpisy
Latest Entry
maly dworek-dziennik budowlanca ;)
oj zima idzie trzeba bedzie poczekac do wiosny- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 2
-
- 5
wpisów - 0
komentarzy - 141
odsłon
Ostatnie wpisy
Latest Entry
Dziennik budowy-Paradox-..projekt wlasny
Witam..
Własnie odebralem pozwolenie na budowe pozostalo mi jeszcze czekac na uprawomocnienie tej decyzji (jakies 2 tygodnie) nio i moge w swietle prawa zaczynac budowac moje siedlisko
Jestem tez po castingu z firmami budowlanymi.....oczywiscie konkurs rostrzygniety pozytywnie...wygrala firma bardzo solidna nio i oczywiscie troszeczke droga ....
A to jest plan zagospodarowania dzialki.....- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 5
-
Latest Entry
budowa nad wisłą
budowe zaczeliśmy od kupna działki w 2001 roku w czerwcu 2002 dostaliśmy pozwolenie, załozyliśmy wodę z wodociągu i prąd i tu się budowanie skończyło
w 2005 od czerwca zaczeliśmy stan zero.
Fundamenty 1mc kopanie piwnicy 17,7m2 koparka+ wykończenie ręcznie.
lipiec zalane ściany - fundamenty monolityczne, beton urabialiśmy sami na budowie.
sierpien-wrzesień- strop nad piwnicą i mury, nadproża 13 sztuk w tym 3 po 3 mb.
paździenik właśnie dziś zalewają strop leiera.
za tydzień cieśla.
mamy paln zakończyć budowę do końca listopada. stan surowy otwarty, za kwotę 50.000zł za 103 m2 powierzchni użytkowej dom parterowy z użytkowym poddaszem łacznie będzie miał około140m2
dodam że dom stoi 200m od skarpy nad wiślańskiej i gdy kończymy wieczorem widok zapiera dech widać w oddali Grudziądz panoramę miasta Nowe a z drugiej strony Kwidzyń i lasy. Sama wijąca się rzeka z całą doliną widok urzekający.
na razie nie mam zdjęć ale jak tylko znaję czas to postaram się je umieścić na forum
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
-
- 104
wpisów - 0
komentarzy - 838
odsłon
Ostatnie wpisy
Latest Entry
opowieści magmi
I znowu jesień...
Raz jeszcze wydobyłam z archiwum mój dziennik i zdmuchnęłam z niego grubą warstwę wirtualnego kurzu. W międzyczasie tyle nowych, interesujących i barwnie pisanych dzienników budowy pojawiło się na forum, że aż wstyd zawracać głowę starymi historiami - ale ponieważ każda porządna opowieść powinna mieć początek, środek i zakończenie, dziś pora na ostatnią stronę.
Nasz dom jest właściwie gotowy.
Słówko "właściwie" kryje w sobie schody czekające na wykończenie drewnem, brak drzwi wewnętrznych na poddaszu oraz składzik rupieci wszelakich w miejscu, gdzie powinna w przyszłości zaistnieć nasza główna łazienka. Oczywiście wprawni czytelnicy dzienników (że już o budowniczych własnych domów nie wspomnę) doskonale w lot pojmują, że te braki są efektem innych braków, fundamentalnych rzec by można. Których zapełnienia w najbliższej przyszłości się nie spodziewamy.
Ale to już są braki kosmetyczne. Może łazienka najmniej, ale ponieważ mamy jedną kompletną łazienkę na parterze, a do tego wykończony i działający wucecik przy sypialni na poddaszu, nie ma żadnego dramatu. Może to nawet dobrze, że się trochę odwlecze, bo nie mamy jeszcze gotowej koncepcji wykończenia głównej łazienki, a tak... Pooglądamy kafeleczki... zdjęcia... cudze domy... i się koncepcja wykluje. W swoim czasie.
Dziękuję wszystkim, którzy wiernie czytali mój dziennik i trzymali za nas kciuki. A także tym, którzy czytywali go z doskoku. Dziękuję za wszystkie komentarze i słowa otuchy.
Nasz dom z nowymi zdjęciami można zobaczyć i skomentować tutaj:
http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=57380" rel="external nofollow">http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=57380
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 104
-
- 38
wpisów - 0
komentarzy - 622
odsłon
Ostatnie wpisy
Latest Entry
D12a zaczynam!
Witajcie dorodzy czytelnicy!
U nas Ok. Podlogi pokończone ale lato i jesień 2005 przyniosły duży składzik opału kominkowego (sam sam sam , zrobę zdjęcia to wystawię), poddasze i drzewka krzaczki i QUADA!!!!!!!
Kupiłęm mojemu synowi QADA!!! Ale zabawa Rafał ma 6 lat i zasuwa jak diabli. Ja oczywiście też. Po polach i wertepach w mojej okolicy a Sara goni za nami. Trochę podupadłem finansowo ale człowiek musi żyć i odpoczywać!
LUDZISKA BUDUJCIE SWOJE DOMKI NIE KONIECZNIE WIELKIE. "W DOMACH Z BETONU NIE MA WOLNEJ MIŁOSCI..."
ANIU KOCHAM CIĘ!!!!!
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 38
-
- 44
wpisów - 0
komentarzy - 735
odsłon
Ostatnie wpisy
Latest Entry
Zapiski ze Sprawnej
Po raz kolejny aktualizacje dziennika się przeciągają i są w tyle w porównaniu ze stanem zaawansowania budowy. Ale postaram się to teraz nadrobić.
Prawie dwa tygodnie temu (dokładnie 24.09) dekarze zakończyli pokrycie dachu.
Oto fotki z tego dnia:
http://www.cymerman.photosite.com/~photos/tn/567_348.ts1127572258000.jpg http://www.cymerman.photosite.com/~photos/tn/575_348.ts1127575836000.jpg
http://www.cymerman.photosite.com/~photos/tn/562_348.ts1127555090000.jpg http://www.cymerman.photosite.com/~photos/tn/560_348.ts1127555000000.jpg
Teraz dopiero widać faktyczną bryłę budynku i zamysł projektantów.
Poszło trochę tego materiału na to pokrycie - ilość cięć była niesamowita, bo w zasadzie brak jest jakiejś większej połaci bez kosza, okna dachowego czy komina.
Na zdjęciach dachówka jest jeszcze brudna po świeżych obróbkach komina, ale na dzień dzisiejszy już po pierwszych deszczach, jak jest czysta, wygląda zdecydowanie lepiej.
Teraz czekam na jakieś ulewne deszcze, które będą dopiero faktycznym testem poprawności wykonania dachu - zobaczymy, czy jest tak, że "to nie prawda, że dach przeciekał, bo prawie nic nie padało", czy rzeczywiście jest poprawnie wykonany.
Od ostatniego wpisu w dzienniku poza zakończeniem dachu prace wykonywali elektrycy. W sumie wyszło 130 punktów.
Hydraulicy też coś tam zrobili, co powinno się robić przed tynkami, a reszta będzie po tynkach.
Te hydrauliki to sprytne chłopy - niszczą zdecydowanie szybciej niż się budowało. Biedni murarze murowali, stropy wylewali, a ci weszli i zaczęli dzieło zniszczenia - tu przepust, tam przepust, tu przekucie, tam przekucie i powstała spora ilość gruzu.
W pewnym momencie mówię do kierownika - może zbyt pochopnie robią pewne dziury - czy to nie wpłynie na wytrzymałość konstrukcji budynku?
A on: niech robią jak najwięcej - jak ma się zawalić to lepiej teraz, co by oznaczało, że i tak nie nadawałby się do zamieszkania. Więc od tego czasu nie czepiam się o nadmierną skalę zniszczeń
Do tej pory wszystko szło w miarę sprawnie - nawet "insztalatorzy" szli równo i dziarsko do przodu.
Schody zaczęły się przy tynkarzach. Oj co to jest za "naród", a może w tym kraju jest już tak dobrze, że każda ekipa ma wiele robót równolegle i wybiera sobie, którą robić. Chyba coś w tym jest, bo ożywienie w budownictwie i odpływ robotników na zachód jest niewątpliwy.
Jedna ekipa tak ściemniała przez parę dni, aż w końcu ich szef stwierdził, że wylądował w szpitalu i teraz to dopiero za tydzień może.Podziękowałem.
Druga ekipa - ta rezerwowa coś teraz robi i według zapewnień ma wejść w najbliższą sobotę, bądź poniedziałek, a we wtorek to już na pewno. Po prostu jakbym słyszał tę pierwszą ekipę.
Zobaczymy co z tego będzie.
Problem z tynkarzami polega na tym, że tynki tradycyjne kładzione ręcznie mało kto teraz robi, a jak robi to ma robotę ustawioną już do wiosny.
Jak do tego zapewnianego wtorku nie wejdą to biorę ekipę z agregatem do gipsowych i rezygnuję z tradycyjnych.- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 44
-
- 3
wpisów - 0
komentarzy - 105
odsłon
Ostatnie wpisy
Latest Entry
Budujemy domek Krzyżaka
No i coś się ruszyło.
Pół roku czekałem na decyzję o warunkach zabudowy, bo człowiek, który powinien to zrobić przez 5 miesięcy zbywał mnie zapewnieniami o braku mocy przerobowych. Telefon do Wójta i okazało się, że to na co czekałem 5 miesięcy można załatwić tego samego dnia.
Decyzję odebrałem, jest już u architekta - domek się projektuje. Odebrałem też mapę do celów projektowych.
Była też wstępna rozmowa z ekipą budowlaną i przyszłym kierownikiem budowy. Obecnie zastanawiam się nad materiałem na budowę - zacząłem od Silki, poprzez dziurawy Porotherm a obecnie jestem niemal w 99% zdecydowany na 40 cm Ytong (ściana 1 warstwowa - jakby co, to zawsze można ją przecież docieplić). Tylko przyszły kierownik mnie przestraszył, że zna 1 przypadek, kiedy ściana z Ytonga pękła - dziura była oczywiście na wylot. Ale zna też przypadki kiedy Wienerberger zrobił pustaki tak krzywe, że zaprawa ciepłochronna musiałaby mieć 12 mm - szok.
Jak macie jakieś uwagi co do materiałów to pomóżcie - czytałem trochę forum, ale jest tu takie multum postów, że ciężko się połapać i mam już mętlik.
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 3
-
Latest Entry
Budujemy sandre z archipelagu
Chciałbym poprowadzić, watek z tematem budowy domku Sandra z pracowni Archipelag.
http://www.archipelag.pl/switch_obj.php?KatID=3990400&KlasaID=3&ObjID=374&CanBack=1" rel="external nofollow">http://www.archipelag.pl/switch_obj.php?KatID=3990400&KlasaID=3&ObjID=374&CanBack=1
domek ładny, zobaczymy co z niego wyjdzie...na dzień dzsiejszy jestem juz na etapie wylanej płyty fundamentowej. Domek strasznie Nas zaskoczył swoimi detalami konstrukcyjnymi..np.kosmiczne fundamenty...polało sie tyle betonu że zgroza. ale ambitnie brniemy dalej...:) fotki będa w najbliższym mozliwym terminie. Działka na której budujemy to prostokat o wymiarach 30*40m.- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
-
- 31
wpisów - 0
komentarzy - 295
odsłon
Ostatnie wpisy
Latest Entry
Dziennik Jayer'a
No i nie dalo rady. Dopiero teraz na wrzesien udalo sie wszystko dobrze zorganizowac. Spora przerwe wykrecila nam Marysia. Caly luty i czerwiec siedzialem w szpitalu ze wzgledu na Legionelle i AZW. Potem male wakacje a jeszcze potem dosc potezny projekt w pracy.
W kazdym razie... uwaga... wprowadzamy sie. Dzis juz przewiezlismy wszystkie meble.
Jutro bede montowal....
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 31
-
- 44
wpisów - 0
komentarzy - 292
odsłon
Ostatnie wpisy
Latest Entry
Dom w Puszczy - Dziennik Barda i Niny
Znów ciut drgnęło.
Ściągnęliśmy naszą ulubioną ekipę budowlaną na parę prac, tj. wylanie podjazdu do garażu (nie był na początku wylewany, bo pod nim idzie rura z wodą do domu i czekałem, żeby ziemia osiadła) postawienie ścianki działowej w łazience oraz zabudowanie schodów we wiatrołapie.
Przyjechali w zeszły poniedziałek i liczyłem, że posiedzą 2-3 dni.
Jak wróciłem, to już ich nie było. Nawet się z kimś napić nie było…
Wjazd do garażu jak od linijki. Teraz mam nacisk moralny, żeby zrobić porządek w garażu, co by samochód też się zmieścił. Na razie wstyd, bo ciągle się wietrzy przed domem.
A w garażu jest wszystko, trochę wysuszonego od lat drzewa do kominka (chyba jeszcze z przedwojennych zasobów dziadka małżonki, odłożyłem je, bo suchutkie aż…. Będzie idealne do rozpałki albo mieszania jak się trafi jakieś wilgotne), końcówki materiałów budowlanych, narzędzia itp. Teraz to trzeba wszystko ogarnąć. Tylko mi się niechce
Zabudowa schodów to praktycznie obłożenie gipsokartonem ich od spodu (patrząc z wiatrołapu) i załatanie dziury, jaka się pojawia między schodami a ścianką wiatrołapu (niby nic a drażniło). Teraz wszystko ściany są równe i ładne a spód schodów jest bardziej w tonacji ścian niż schodów (oczywiście dla zachowania czystości w końcowym odcinku schodów nad wiatrołapem przymocowaliśmy sklejkę, żeby kurz i śmieci nie wpadał potem na gipsokarton).
Ścianka działowa miała być oryginalnie z luksfer, ale jak przeliczyliśmy tego cenę….
Dramat…
Stanęło na pomyśle podsuniętym małżonce przez człowieka zabudowującego kominki.
Ścianka stanęła z gazobetonu o grubości 8cm. Z jednej strony tynk strukturalny (taniej niż kafelki, mowa rzecz jasna o pralni, do której nikt, oprócz nas i niegrzecznych dzieci nie będzie wchodził) z drugiej kafelki, które wybieramy właśnie, nieco rozsądniej niż do dolnej łazienki. Na pewno nie Opoczno, bo mają kłopoty z utrzymaniem jednolitości odcieni…
Tylko kłopot z dobrym i tanim kafelkarzem… dziecko coraz bliżej więc liczymy grosz do grosza…
Mamy już trochę drzewa na sezon do kominka. Topole z wyrębu. Wyszło niedrogo, coś koło 70 PLN za m3, pociął na kawałki teść piłą i nająłem lokalnego człowieczka na porąbanie.
Cena zgroza, 20 PLN za porąbanie 6 m3. LAe nie ma dużych potrzeb, winko i papierosy, sąsiad, co go polecał sugerował dać mu 10 PLN, ale aż takim świnią nie jestem.
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 44
-
- 89
wpisów - 0
komentarzy - 444
odsłon
Ostatnie wpisy
Latest Entry
Spóźniony dziennik Czupurka
Rok 2005
31 sierpnia
P R O L O G
Zwolnienie i urlop dobiegł końca. W tym czasie doszłam do wniosku, że... również czas kończyć mój "Spóźniony dziennik".
Dokładnie po roku od naszego zamieszkania (bez 2 dni) 16-go sierpnia a.d. 2005 r. odebrałam z Nadzoru Budowlanego, długo pożądane i oczekiwane ZAŚWIADCZENIE o braku sprzeciwku do zawiadomienia o ZAKOŃCZENIA BUDOWY.
Wreszcie mogliśmy się zameldować i odtąd spać legalnie, spokojnie.
Z perspektywy - nikomu (jak nie musi!) nie polecam przeprowadzki do niewykończonej chałupy. Prawie pół roku mieszkaliśmy w pyle, hałasie, wśród wiecznie kręcących się robotników, wciąż coś malujących, przykręcających, etc. To się mocno kłóci z funkcją spokojnego mieszkania.
Na szczęście mam już za sobą najbardziej brudne prace wykończeniowe.
Do zrobienia zostało jeszcze parę rzeczy, ale niestety z braku większych funduszy, będą robione w miarę możliwości, być może przez kilka następnych lat.....
Reasumując, okres budowy był (jak dla mnie) całkiem ciekawym kawałkiem czasu. Wszystko na najwyższych obrotach, godzenie pracy, rodziny, budowy... Ciągłe załatwianie, bieganie, targowanie. Lubię tego rodzaju "młyn".
A radość z możliwości mieszkania "pod swoim kawałkiem nieba", satysfakcja, że czegoś się dokonało "tymi ręcami", przeoogromna.
Jeszcze dopóki będzie coś do zrobienia, to pewnie skoczy tu i ówdzie adrenalinka, a potem...., potem przyjdzie pora na celebrowanie spokojnego życia "na trawce".
Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkich obecnych i przyszłych budowniczych- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 89
-
Latest Entry
Z zasady - SADY :) Budowa YaMarzeny i Wojtka
No ładnie... człowiek chce chwilę odpocząć od komputera i po kilku dniach widzi swoją twarz w programie "ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.." A swoją drogą, to bardzo miło mi się zrobiło, że czytacie, w komentarzach piszecie i pamiętacie o mnie - DZIĘKUJĘ
Skrót zdarzeń z ostatnich dni:
W czwartek pojechałam na budowę i patrzę... nic... oczka przecieram... nadal nic... szczypię się w nogę (auć!)... znowu nic! Na budowie PUSTO! Lekko spanikowana dzwonię do szefa ekipy i pytam co się dzieje. Słyszę tylko "już dojeżdżam, proszę poczekać". Po chwili oczekiwania dowiaduję się od kierownika, że ekipa - uwaga, uwaga - zastrajkowała! Oficjalna przyczyna: złe jedzenie, nieoficjalna, podejrzewana przez nas przyczyna: chęć picia. W każdym razie nie chcą nawet wyjść z baraku i już...
No żesz... najpierw się zatrzęsłam, ale już po chwili.... Spoko, przecież to nie mój problem Podpisaliśmy umowę z firmą, w umowie jest określony termin zakończenia budowy, więc nam to.. zwisa czy pracuje ekipa czy nie. Ale z ciekawości patrzę na rozwój wydarzeń. Kierownik wchodzi do pomieszczeń ekipy, długo nie wychodzi. Bardzo długo. Wreszcie wyłania się, a jego twarz jest jakaś taka... napięta Dzwoni do szefa firmy i długo konferują. Ustalają wreszcie coś i teraz czas na wyjaśnienia dla mnie.
Otóz układ z ekipą był taki, że dostaną kasę po całej robocie, a na bieżąco mają dowożone jedzenie i jakieś drobne na papierosy i inne (nie więcej jednak, niż 10 zł). Chodziło oczywiście o to, żeby się nie spili. Ci jednak postanowili założyć chyba jakiś związek zawodowy, bo zaczęli się buntować i narzekać na monotonne jedzenie i brak witamin !!! Właściciel firmy wraz z kierownikiem ustalili w końcu, że wypłacą część kasy, ale w zamian za to ekipa się podpisze, że nie będzie pijana na drugi dzień. Ekipa podpisała, a ja czekałam na kolejny dzień....
Coż, nie muszę chyba opowiadać jak wyglądał piątek? Dwóch wyczołgało się w miarę rano, jednak reszta... Hmmm... nie bardzo
Skutek był taki, że w sobotę ponad połowa ekipy została wywieziona na rozstajne drogi, a od poniedziałku weszli nowi ludzie uzupełniając braki kadrowe Słyszeli, oczywiście, co się przytrafiło poprzednikom, więc podobno już pierwszego dnia bardzo chwalili jedzenie, a od tej pory sama robota ruszyła z kopyta :)
W tak zwanym między-czasie zakupiliśmy byliśmy dachówkę. Ceramiczną. Kasztanową. Śliczną :)
Producent von Muller, holenderka płaska, angoba kasztanowa i wygląda tak (niestety, małe zdjęcie):
http://www.dachlux.pl/producenci/von_muller/dachowki/HolenderkaE32/E32_engobe_maron.jpg
Muszę tutaj pochwalić Michała Dąbrowicza z Dachluxu (udziela się na forum), który dał najkorzystniejszą ofertę. W sumie zebraliśmy ponad 7 różnych wycen, z których dwie były nawet lepsze, niż to, co oferował Dachlux, ale po rozmowach udało się zejść z ceny :) Wieeeelki minus za to dla statka z forum, handlowca z konkurencyjnej firmy. Od 20 czerwca nie miał czasu, by nam zrobić wycenę Widocznie 506 metrów dachu to za mało, żeby chciał się nad tym pochylić... wstyd!
Byliśmy też w Naturze na Bartyckiej zamówić wspaniałe, drewniane okna i nie zamówiliśmy... Teraz trwa promocja "przy zakupie okien 35% zniżki na parapety", więc chcieliśmy skorzystać. Ale jak Pan Natura dowiedział się, że chcemy szyby P4 i okucia antywłamaniowe to nachylił się i syknął: "nie teraz, we wrześniu!". A czemuż to??? No i wydało się, od 1 września jest 50% promocja na szyby i okucia antywłamaniowe! Trzeba tylko kupić gazetę z kuponikiem (w Muratorze bedzie dopiero w październiku, a we wrześniu jest chyba w Budujemy Dom) i złożyć zamówienie. Zrobiliśmy już sobie nową wycenę według tych zasad i zaoszczędzamy, bagatela, ponad 3000 zł! A na parapetach zaoszczędzilibyśmy jakieś 300-400 zł. Tak więc w ramach radości z oszczędności dokupiliśmy i parapety i drzwi zewnętrzne, a co :) I teraz czekamy na 1 września, co by to oficjalnie zamówić :)
Tyle na dzisiaj, jutro pojadę znowu popatrzeć, porobię jakieś zdjęcia i napiszę co słychać :)- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
-
- 16
wpisów - 0
komentarzy - 158
odsłon
Ostatnie wpisy
Latest Entry
Dom w 9 miesięcy - Melgor
10tego sierpnia dom pod klucz miał być gotów. Wykonawca jednak ma pewne opóźnienie wynikające głównie z beznadziejnej ekipy podwykonawców zatrudnionych przez niego do tynków wewnętrznych. Doczekałem się więc pierwszych poważniejszych problemów, bo dotychczas w zasadzie wszystko szło bez większych problemów. Partacze mają więc poprawić ściany (i posadzki, które przy okazji zapaskudzili). Za ok. 10 dni mają wchodzić już malarze. Potem tylko podłogi, łazienki i... gotowe :)- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 16
-
- 2
wpisów - 0
komentarzy - 141
odsłon
Ostatnie wpisy
Latest Entry
projekt Aura - Apa-domy CZY KTOŚ....
Ale czy 360.000 to nie jest za dużo na taki dom ?
Dla mnie to jest dość przesadzone np. dach 74000 czy też elewacje za 50000 zł lub posadzki za 41000 .
Czytając Wasze posty o kosztach różnych domków te wydają mi się trochę zawyżone .
Dodam link:
http://www.apa-domy.com.pl/index.php?id=4&hid=739&sh=768" rel="external nofollow">http://www.apa-domy.com.pl/index.php?id=4&hid=739&sh=768- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 2
-
- 22
wpisów - 0
komentarzy - 818
odsłon
Ostatnie wpisy
Latest Entry
Chyba czas zaczac
no i wiezba
http://www.maciejfotek.com/budowa/wiezba.jpg" rel="external nofollow">http://www.maciejfotek.com/budowa/wiezba.jpg
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 22
-
-
- 122
wpisów - 0
komentarzy - 994
odsłon
Ostatnie wpisy
Latest Entry
Dziennik budowy - "Manuela"
30.06.2005 Prace glazurnicze trwają. Teraz glazurnik działa już w łazience na poddaszu. Mniej więcej na półmetku prac dowiedzieliśmy się, że nasze "fanaberie" będą trochę więcej kosztować. Powiem szczerze spodziewałem się tego, bo w łazience na dole puściliśmy wodze fantazji jeśli chodzi o liczbę dekorów na metr kwadratowy ściany.
Dziś dostałem wycenę z M&S (firma, która robiła nam okna) na półkę nad kominkiem, malowanie podbitki i drzwi wewnętrzne. Co wycena to większe były moje oczy!!!
Chciałem aby w M&S pomalowali dostarczone przeze mnie świerkowe lub sosnowe deski podbitkowe na kolor taki sam jak okna - cena samych lakierów (bez robocizny, bo tej nie wycenili nie wiedząc w jakim stanie jest drewno) oszacowali na 1.550 netto przy założeniu, że malowane będzie 65m2 podbitki z jednej strony.
Półka nad kominek z drewna meranti (w kolorze okien) o grubości 5cm w łuku - 1.600 PLN netto
I teraz najlepsze - wycena 10 kompletów drzwi wewnętrznych z meranti wraz z ościeżnicami (przy założeniu, że cena ma być promocyjna bo brałem u nich okna) - 27.500PLN netto
Słowa jakie cisnęły mi się na język gdy zobaczyłem te wyceny były wysoce niecenzuralne.
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 122
-
- 18
wpisów - 0
komentarzy - 187
odsłon
Ostatnie wpisy
Latest Entry
Gienia - kolejny dziennnik i dom Józi S.
Wczoraj z Józiem odbyliśmy rozmowę wstępną z murarzem. Jestem zadowolona, bo facet zna się na rzeczy. Jak się sprawdzi to będę go polecać innym z moich stron.
Jego cena to 18 tys. za stan surowy (fundamenty, podpiwniczenie, ściany konstrukcyjne, działowe, chudziaki, schody, kominy).
Zapowiedziałam, że jeszcze będziemy negocjować, ale, że do rozpoczęcia budowy zostało jakieś 1,5 miesiąca to ponegocjujemy potem.
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 18
-