...ogrodzenie, ogrodzeniem.....ale przeciez gdzie wode z rynien nalezy odprowadzic....pomyślałam 5 kregów betonowych i juz bedzie ok....pogadałam z fachowcami...ile by chcieli za robote...co musze kupic...
ok..robie 5 kregów , 80 mb rur i 4 studzienki rewizyjne czy jak je tam sie zwie....tzn na zakonczeniu rynien ,,otwierane zeby kazdy syfek wygrzebac jak wpadnie....
za robocizne panowie chcieli tysiąc złotych....
wykopanie itp..jak zwykle szybko im poszło...pracuja doprawdy jak motoreczki....
no i koparka sie zjawiła.....i pierwszy kwach....ale za to jaki.....
zakupiłam siatke....i słupki firmy baekert...siatka była tansza od naszej polskiej....zapłaciłam za wszystko 3 tys zł ( 95 mb plus 40 słupków,kakies druty naciagow itp akcesoria)
..ogrodzenie....to dopiero temat..miałam bardzo błedne wyobrazenie na temat kosztów..myślałam 10 tyś i już... Bardzo sie zawiodłam po pierwszej wizycie w hurtowniach.....
ogrodzenie 115 mb, z trzec stron siatka ocynkowana powleczona zielonym palsitkiem , wylewka ( 80 cm) zbrojenie..froncik..cegła klinkierowa, bugrund ryflowany i przesła kute, brama przesówna...robocizna..no..i to miało sie zmiescic w 10 tys!!!!!! trudno musze to napisać...byłam naiwna..
ale motorki we trójkę wykopali 115 mb dziury o głebokosci 80 cm w jeden dzien sasiedzi chodzili i nie wierzyli...a Bolka szlag trafiał....hmm a on chciał kopac to 3 tygodnie....
nadeszła wiekopomna chwila, bladym świtem o 7.30 punktualnie jak obiecał Pan Zdzicho zjawili sie Panowie do kopania i do wykopaywania starego płotu....
a teraz jazdy po hurtowniach itp....gdzie tansza siatka itp...
dziwne kazdy mi mówił,ze polska siatka powlekana jest tansza od Baekerta...i co- nic...baekerta była tansza, trafiłam na promocję...ech zakupiłam cały system na 3 strony ogrodzenia....
Teraz został klinkierek i przesełka nio i potrzebuje projekt płotu....
Pierwsze wrazenie zrobił....hmm nio miałam wrazenie ze jest podpity no lekko mówiąc....powiedział ze chce 20 zł od mb itp... Przekonał mnie tą ceną i tym ze kumpelka mówiła,ze sa ok.
Ogrodzenie robi Zdzichu....no cóż, oby zrobili i poszli jak najszybciej...
fachman który dużo u mnie robił....przyszedł porą wieczorową, i przy kawce trzasnął ze za robocizne chce 45 !!!! zł od mb hihihihi ale mnie ubawił...po raz pierwszy rozesmiałam sie prosto w gebe fachmanowi....Bolek ze stoickim spokojem mi oswiadczył ,ze jestesmy już w unii i wszystko podrozało w sklepach itp....ech...no cóż palnął jeszcze ze 115 mb dziury pod płot bedzie kopał 3 tyg po czymś takim podziekowałam mu...i zostałam w domku zniesmaczona.
Czekam na drugich fachmanów poleconych od kumpelki z forum...zobaczymy
i co??? oczywiscie nasza kotka tylko czekała na momencik.....zaanektowała sobie miejsce po lewej stronie...łózko ma 1,60 szerokości wiec miejsca jest sporo.
Zaczynam dokładnie sie przykładać do szukania fachmanów do wykonania ogrodzenia, ma byc z 3 stron siatka zielona , od frontu kliknkier i przesła kute....
zatem: czas konkursik ofert zacząć...ech jak ja tego juz nie lubie....pocieszam sie tylko tym,ze to beda przedostatni fachmani w moim już domku...
ogrodzenie , ogrodzeniem ale nalezałoby jakies meble zakupic chodz te najpotrzebniejsze....rozglądałam sie za zwykłym prostym łózkiem...ale niestety znowu nie da rady ot tak odrazu- wejsc do sklepu i kupić..mam powoli dosyc....
powoli przyzwyczajam sie do nowego miejsca na ziemi...powoli...i nie wiem nie ma we mnie jakiegos wielkiego entuzjazmu jak to prawie wszyscy piszą, jak to jest wspaniale, bosko itp...moze przyjdzie z czasem..póki co odpoczywam od budowy:):)
Moja połowa na odległośc z jakiejsc zapadłej dziury w Afryce orzekła....robimy ogrodzenie....niom robimy...w tym wypadku nalezałoby powiedziec: zrób ogrodzenie...
I znowu...szukanie budowlanców...umówiłam sie jutro ze sławetnym budowlancem Bolkiem w sprawie ceny za robociznę...
po przeszło 1,5 miesiaca mieszkania w domku nareszcie podłączają mi piec...ależ radość...
I co???? nic.....piec chcieli montować, ale okazało sie ze nie mieili podłaczen do filtra ...na moje nerwowe pytanie to kiedy beda mieli - słodkim głosem panowie orzekli _ Jutro i nawet popatrzyli na mnie ze zdziwieniem...bo o co mi chodzi , przeciez oni chcą...
mieszkanie, i nie mieszaknie....nastał czas odwiedzin wszyscy zaczeli sobie o mnie przypominać....wiec niestrudzenie parze kawki i serwuje ciasta...czasem cos mocniejszego.....ech...i zyje dalej bez gazu....szanowny pan instalator nie ma czasu...a tak wogóle to co mnie to obchodzi????